Utracony majątek można odbudować. To trudne, ale nie niemożliwe. Straconego czasu jednak odkupić nie można.
#5 Posty o poście
Kaprysy losu
Nie wierzę w istnienie tzw. przypadków. Dla mnie świat jest uporządkowanym, a przez to przewidywalnym miejscem, a przypadkiem nazywamy wydarzenie, którego przyczyn jeszcze nie poznaliśmy. Jako ludzie nie wiemy wszystkiego. Po prostu.
Czasami los nas doświadcza różnymi nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Oto dobrze prosperująca firma upada. Tyle lat pracy idzie na marne. Właściciel ma poczucie ogromnej straty. Zadaje sobie pytanie: „Dlaczego?”. Odpowiedź w końcu przychodzi, możliwe jednak, że nawet po wielu latach. Biznes, który upadł, można odbudować. Istnieje jednak coś, czego nigdy nie da się odzyskać.
W poszukiwaniu straconego czasu
Mój znajomy – starszy pan, w dniu, kiedy odchodził na emeryturę, powiedział mi:
Panie Pawle, nie żałuję tego, co złego zrobiłem. Wszystkie moje błędy udało mi się naprawić. Żałuję tego, czego nie zrobiłem, kiedy byłem młody i przede mną było tyle szans.
Te słowa głęboko zapadły mi w pamięć. Chyba nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy, kiedy to mówił. Zapewne miał rację. On na życie patrzy już z góry. Ja dopiero na górę się wspinam.
Wiele utraconych w życiu rzeczy można odzyskać. Czasu jednak nie da się odkupić nawet za tonę złota. Kiedy to czytasz i zastanawiasz się nad treścią, mijają kolejne sekundy i minuty. Dzisiejszy dzień przemija i już nigdy nie wróci. Czas mija bezpowrotnie.
Wniosek na Wielki Post
Jestem po trzydziestce i jeszcze wiele przede mną. Prawdę mówiąc, dopiero ostatnio poczułem się tak naprawdę mężczyzną. Wracam czasami pamięcią do czasów podstawówki i liceum. Mam poczucie, że mnóstwo czasu zmarnowałem. Mogłem wykorzystać go lepiej. O przeszłości mogę jednak dzisiaj tylko gdybać. Wyciągnąłem wnioski i idę dalej przez życie. Chcę uczyć się tego, aby już czasu nie marnować. To wymaga zrozumienia i dyscypliny.